Powracamy z tłumaczeniem bloga. Przepraszam, że wczoraj mnie nie było, ale wiecie jak to jest - święta idą, przygotowania, sprzątanie, spotkanie z rodziną. Ale dzisiaj znalazłam ten czas i przetłumaczyłam kolejne dwa posty z bloga Cande. Jeden z nich mówi o modzie, o wzorach zwierzęcych, a w drugim Candelaria opisuje 10 swoich ulubionych aplikacji. Zapraszam dalej.
22/03/2016
Bardzo lubię wzory zwierzęce
Moi przyjaciele, dzisiaj przychodzę z bardzo interesującym tematem, coś, na co wiele razy mamy pomysł, ale nie powinniśmy tego mieć. O czym mówię? O wzorach zwierzęcych. wzory zwierzęce są bardzo modne i dla mnie, jeśli używasz tego prawidłowo, może być prawdziwym sukcesem.
Dam wam szereg wskazówek, dzięki którym przestaniecie się bać tego egzotycznego, ale i kobiecego i wizualnego wzorca.
1. NIE PRZESADZAJ
Jest to ważne podczas korzystania z tego, musicie wiedzieć, jak to wykorzystać; nie przepełniajcie się tym wzorem, bo wtedy nie będzie to wyglądać dobrze. Jeśli jesteś kobietą, która nie jest przyzwyczajona aby ryzykować tak wiele, radzę ci żebyś zaczęła od jednej torebki, chusteczki, lub czegoś małego z tym wzorem, żebyś nie czuła się nieswojo. Kiedy będziesz tego używać, wybierz jedną, tylko jedną rzecz w tym wzorze: jeśli wybierzesz koszulkę, niech to będzie tylko koszulka. Rozumiesz?
2. WIEDZIEĆ, JAK ŁĄCZYĆ
Ogólnie, wzory zawsze powinniśmy łączyć z czymś gładkim, ja kiedy używam tego wzoru, zawsze łączę go z czymś białym lub czarnym, bo dla mnie jest to najlepsze połączenie.
3. POZNAĆ NASZE CIAŁO
Jeśli masz szerokie biodra, ja zawsze myślę, że wzory nie podkreślają naszej figury tak, jak chcemy, więc radzę nie zakładać wzorów zwierzęcych na dół. Jeśli jesteś osobą o szerokich ramionach, lepiej maskować tę część, neutralny kolor będzie dużo lepszy niż taki wzór. W tym przypadku możesz kupić super jeansy ze wzorem zwierzęcym, które są wspaniałe.
Mam nadzieję, że te wskazówki zachęciły was do korzystania z tego niesamowitego wzoru, który NIGDY nie wyjdzie z mody i który kocham, ja mam mnóstwo ubrań ze wzorami zwierzęcymi. Nie myślcie, że tylko diva może tego używać, bo każda kobieta jest niesamowita.
23/03/2016
Top 10 moich aplikacji
Dziś wszyscy chodzimy z telefonem tu i tam, powiedz mi, że ty tak nie robisz, a ja ci pogratuluję. Bardzo chciałabym, żebym czasem była trochę mniej zależna od komórki, ale prawda jest taka, że to jest bardzo trudne, bo wiele ważnych rzeczy z naszego życia trzymamy właśnie tam.
Dziś opowiem wam o aplikacjach, których najczęściej używam na moim telefonie, których jest MNÓSTWO. Ponieważ każdego dnia odkrywam jakieś nowe.
1. Moim ulubionym jest INSTAGRAM, oczywiście nie mówię nic dziwnego, spędzam całe godziny przeglądając Instagram kilku blogerów, fit-dziewczyn, it-girls, kucharzy. Jestem mega fanem tej aplikacji i postaram się, żebyście także ją polubili i dobrze bawili się na moim Instagramie, więc zawsze staram się dodawać zdjęcia, które mogą was przyciągnąć. Jeśli jeszcze mnie nie obserwujesz, to jest ten moment, jestem candemolfese.
2. TWITTER, uwielbiam tą aplikację, ponieważ mogę się z wami kontaktować codziennie i w każdym momencie, więc bez wątpienia jest wspaniała, bo mogę opowiedzieć wam mój dzień po dniu, to jest tak, jakbyśmy byli mega blisko siebie.
3. FACEBOOK, uwielbiam moją oficjalną stronę, gdzie dodaję filmiki, gdzie opowiadam wam wszystko. Ale lubię też mój prywatny Facebook, gdzie mogę zobaczyć życie ludzi, z którymi dziś nie mogę mieć więcej kontaktu.
4. INSTASIZE. W tej aplikacji mogę edytować prawie wszystkie moje zdjęcia, podoba mi się, bo ma różne efekty i przede wszystkim jest bardzo dobra, ponieważ podaje rozmiar zdjęcia na INSTAGRAM. Rozumiesz?
5. SEVEN MINUTES. Lubię tą aplikację, ponieważ kiedy NIE trenuję na mojej siłowni, robię ten 7-minutowy trening i czuję się tak samo uspokojona. Hahaha.
6. BOOMERANG. Była to ostatnia aplikacja którą pobrałam, ale z pewnością stała się jedną z moich ulubionych, robię tam "filmiki" które wydają mi się śmieszne.
7. SOTIFY. Muzyka stąd jest zabezpieczona, muszę przyznać, zę nie używałam jej, ale robię to ze względu na Rugge, ale jego nie liczcie.
8. SNAPCHAT. On i ja staliśmy się przyjaciółmi, stopniowo zaczyna mi się PODOBAĆ i uczę się coraz więcej i więcej, chcieliście, żebym to zrobiła i zrobiłam. Jeśli macie wskazówki i porady, napiszcie je w komentarzach.
9. FLOW to edytor wideo, który kocham, ponieważ można przyspieszyć, co jest doskonałe.
10. COLORFY. Podczas długich podróży lub moich momentów nudy, maluję w tej aplikacji, którą odkryłam niedawno, ale jest wspaniała.
To tyle o moich 10 ulubionych aplikacjach na dziś. Jakie są w twoim top 10?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz